Jerzy Matulewicz przyszedł na świat 13 kwietnia 1871 w Lugine - wsi w pobliżu Mariampola. Nasz patron wcześnie stracił ojca. Andrzej Matulaitis zmarł, gdy późniejszy błogosławiony miał trzy lata. Ciężar wychowania spadł na jego matkę, Urszulę. Jednakże po kilku latach traci także ją. Od dziesiątego roku życia jest pod opieką rodzeństwa.
foto: padrimariani.org
W Mariampolu uczęszcza do gimnazjum. Trudne warunki sprawiają, że brakuje mu dostatecznego zaopatrzenia w rzeczy pierwszej potrzeby takie jak odzież czy przybory szkolne. Problemów zaczyna też nastręczać rana na nodze, która jest zapowiedzią nierozpoznanej wtedy gruźlicy kości.
W okresie nauki w Mariampolu Jerzy rozeznaje głos powołania. Jednakże konieczność przerwania edukacji wydaje się oddalać moment wstąpienia do seminarium. Szczęśliwie, w 1889 roku Jan Matulewicz, kuzyn Jerzego i profesor języków klasycznych w kieleckim gimnazjum, zabiera go z rodzinnej wsi do Kielc.
Jesienią 1891 roku Jerzy wstępuje do kieleckiego seminarium. Niestety ponieważ w 1983 roku władze carskie zamykają uczelnię, musi naukę kontynuować w Warszawie. Tamtejsze władze seminaryjne wysyłają go na studia do Petersburga. Tam w 1898 roku z rąk bpa Karola Niedziałkowskiego otrzymał święcenia kapłańskie, a po kilku miesiącach tytuł magistra na podstawie pracy De iure belli et pace aeterna.
3 sierpnia 1899 rozpoczyna posługę wikariuszowską w parafii w Daleszycach, jednak w krótkim czasie ból nogi z dzieciństwa powraca. Na leczenie udaje się do Niemiec otrzymując równocześnie skierowanie na dalsze studia teologiczne do Fryburga Szwajcarskiego.
W 1902 roku Jerzy wraca do Kielc z wysokim, jak na ówczesne możliwości, wykształceniem. Dzięki niemu w otwartym na nowo seminarium w Kielcach zostaje wykładowcą prawa kanonicznego i łaciny.
W 1904 roku stan jego zdrowia kolejny raz się pogorsza. Matulewicz trafia do Warszawy i Chyliczek. Czasu spędzanego tam na poratowaniu zdrowia nie marnuje też pod względem duszpasterskim. Jest cenionym spowiednikiem, rekolekcjonistą, kierownikiem duchowym. Pracuje z nauczycielkami, członkiniami instytutów ukrytych, kapłanami, młodzieżą. Wiele wysiłków podejmuje z myślą o robotnikach, zakładając w 1905 roku z ks. Marceli Godlewskim Stowarzyszenie Robotników Chrześcijańskich i redaguje pismo „Towarzysz Pracy”.
Od jesieni 1907 roku ks. Jerzy podejmuje obowiązki wykładowcy i duszpasterza w Petersburgu. W tym czasie zaczyna podejmować coraz bardziej intensywne działania na rzecz ratowania życia zakonnego na terenach zależnych od Rosji.
foto: www.matulaitis-matulewicz.org
W 1909 roku ks. Jerzy Matulewicz składa śluby zakonne, czym inauguruje proces odnowy Zgromadzenia Księży Marianów. 14 lipca 1911 roku zostaje wybrany generałem Zgromadzenia. Latem tego roku udaje się do Fryburga Szwajcarskiego by tam założyć klasztor ukryty wszakże pod nazwą „Dom Studiów”.
I Wojna Światowa zastała późniejszego błogosławionego w Warszawie. Tam, jeszcze w czasie wojny (1915r.), zawiązuje wspólnotę mariańską przy parafii na Bielanach. Tworzy tam również przedszkole, sierociniec, uruchamia kursy krawieckie dla dziewcząt, wreszcie szkołę. Z czasem powstaje druga parafia mariańska w Warszawie przy ul. Moniuszki, a zgromadzenie przejmuje także prowadzenie Domu Pracy dla Chłopców.
W 1918 Roku trafia znów w rodzinne strony. W tym czasie dowiaduje się, że ma zostać biskupem wileńskim. Podejmuje wysiłki, których celem jest zmiana decyzji, co do jego osoby. Ostatecznie 28 października 1918 roku otrzymuje swoją nominację na ordynariusza wileńskiego. Konsekracja biskupia odbyła się w Kownie 1 grudnia, a ingres do wileńskiej katedry 8 grudnia 1918 roku. Od tego momentu rzuca się w wir obowiązków związanych z pasterzowaniem powierzonej sobie diecezji. Gorliwie wizytuje diecezję, stara się o usprawnienie administracji kurialnej, a nade wszystko troszczy się o życie zakonne. Rozwija działalność charytatywną, dba o domy dziecka. Kieruje także niezmiennie Zgromadzeniem Księży Marianów, ustanawiając wikariuszy dla Polski, Litwy i Ameryki.
Biskup Jerzy Matulewicz doświadczał trudności ze strony polskich polityków, ze względów na zawirowania polityczne w okresie rodzącej się polskiej państwowości. Utrzymywały się one przez kilka lat i ostatecznie doprowadziły do jego rezygnacji z urzędu. Latem 1925 roku Pius XI przyjmuje drugą prośbę bpa Matulewicza o zwolnienie z obowiązków ordynariusza Wilna (pierwszą odrzucił).
Po opuszczeniu Wilna bp Jerzy Matulewicz udaje się do Rzymu. Papież wyraża zgodę, by mógł zupełnie oddać się posłudze Zgromadzeniu Księży Marianów. Przebywając w Wiecznym Mieście bp Matulewicz otwiera dom zakonny swojego zgromadzenia.
foto: wiara.pl
Co ciekawe jeszcze w 1925 papież wysyła bpa Matulewicza do Kowna, jako wizytatora apostolskiego Litwy. Trafia on tym samym w zarzewie konfliktu między Litwą a Stolicą Apostolską. Litwini nie godzili się bowiem z decyzją papieża o włączeniu Wilna w obszar polskiej administracji kościelnej – uważali to miasto za okupowane przez Polskę. W zaledwie kilka miesięcy nowemu wizytatorowi apostolskiemu udało się doprowadzić do przygotowania nowego projektu organizacji litewskiej prowincji kościelnej, którą papież przyjął w 1926 roku. Końcówka tego roku przyniosła jednak kolejne niepokoje na Litwie. Mimo wszystko bp Matulewicz czynił starania o przywrócenie relacji dyplomatycznych Litwy i Watykanu. W pierwszych dniach 1927 roku przesłał do Stolicy Apostolskiej projekt konkordatu. Został on zawarty już po śmierci biskupa.
foto: padrimariani.org
27 stycznia 1927 roku abp Jerzy Matulewicz zmarł po operacji wyrostka robaczkowego. W pogrzebie uczestniczył prezydent Litwy, Antoni Smetona, rząd i cały episkopat. Ciało zmarłego pochowano w kryptach kowieńskiej katedry, a w 1934 roku przeniesiono do kościoła parafialnego Marianów w Mariampolu.
W 1953 otwarto proces beatyfikacyjny abpa Matulewicza, a 28 czerwca 1987 roku Ojciec Święty Jan Paweł II wyniósł go na ołtarze.
ks. Karol Stawowczyk
na podstawie:
Wspomnienia o błogosławionym Jerzym Matulewiczu, opr. J. Bukowicz, T. Górski, Warszawa 1996, s. 9-18.