SEMINARIUM ODNOWY WIARY 2024
TYDZIEŃ 7 - NOWE ŻYCIE W DUCHU ŚWIĘTYM
Piątek, 24.05 - List św. Pawła Apostoła do Tytusa 3, 3-7
Tt 3, 3 Niegdyś bowiem i my byliśmy nierozumni, oporni, błądzący, służyliśmy różnym żądzom i rozkoszom, żyjąc w złości i zawiści, godni obrzydzenia, pełni nienawiści jedni ku drugim. 4 Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, 5 nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego Bóg zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego.
/// To niezwykle zgrabne ujęcie esencji Dobrej Nowiny. Seminarium Odnowy Wiary miało pomóc Ci to właśnie odkryć - w tym właśnie sensie odnowić twą wiarę i pomóc, by to co Bóg Ci dał na różnych etapach życia (począwszy od Chrztu św.) mogło być przez Ciebie przyjęte i wykorzystane /// Tego tekstu to w zasadzie można by się nauczyć na pamięć ;-)
Sobota 25.05 - List św. Pawła Ap. do Rzymian 8, 5-26
Rz 8, 5 Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha - do tego, czego chce Duch. 6 Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha - do życia i pokoju. 7 A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. 8 A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. 9 Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. 10 Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na [skutki] grzechu duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia. 11 A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha. 12 Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. 13 Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała - będziecie żyli. 14 Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. 15 Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» 16 Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. 17 Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale. 18 Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. 19 Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. 20 Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, 21 że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. 22 Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. 23 Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując - odkupienia naszego ciała. 24 W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? 25 Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy. 26 Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami.
/// Niech to słowo powie Ci jak najwięcej na temat Nowego Życia w Duchu Świętym. Ważna informacja: pawłowej nauki o napięciu między ciałem i duchem Kościół nie rozumie jako pogardy dla ludzkiego ciała: cała istota ludzka jest stworzeniem Bożym, a zmartwychwstanie Chrystusa pokazuje, że zbawienie dotyczy całego człowieka, a nie tylko jego duszy. Pawłowi chodzi o to, że możemy być w naszych dążeniach przyziemni („ciało”) lub kierować się ku wieczności („duch”) /// Czytaj ten długi tekst spokojnie, starając się zgłębiać jego sens, pocieszające przesłanie i… zapamiętywać! Tak! Ale nie chodzi o egzamin. Chodzi o to, żebyś nie był wśród tych „którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni” (Łk 8, 12).
Niedziela, 26.05 - List św. Pawła Apostoła do Galatów 5, 16-25
Ga 5, 16 Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. 17 Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. 18 Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. 19 Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, 20 uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, 21 zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. 22 Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, 23 łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa. 24 A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. 25 Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. 26 Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.
/// Obecność Ducha Świętego nie może być abstrakcją. Znajduje ona swój wyraz w konkretnych owocach. /// Motyw owocowania, wydawania plonów jest w Biblii bardzo jasny: mówi o synergii między Bożą łaską a ludzką wolnością: ziemia nie urodzi nic bez nasienia (łaska)… ziarno wyda plon tylko we właściwej roli (rozumna wola człowieka).
Poniedziałek 27.05 - I List św. Pawła Apostoła do Koryntian 12, 4-13; 27-30 oraz 1P 4, 10n
4 Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; 5 różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; 6 różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. 7 Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. 8 Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, 9 innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, 10 innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. 11 Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce. 12 Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. 13 Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem. (…) 27 Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami. 28 I tak ustanowił Bóg w Kościele najpierw apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają dar czynienia cudów, wspierania pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami. 29 Czyż wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokują? Czy wszyscy są nauczycielami? Czy wszyscy mają dar czynienia cudów? 30 Czy wszyscy posiadają łaskę uzdrawiania? Czy wszyscy przemawiają językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć? /// 1 P 4, 10 Jako dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał. 11 Jeżeli kto ma [dar] przemawiania, niech to będą jakby słowa Boże. Jeżeli kto pełni posługę, niech to czyni mocą, której Bóg udziela, aby we wszystkim był uwielbiony Bóg przez Jezusa Chrystusa. Jemu chwała i moc na wieki wieków! Amen.
///Obraz Kościoła: ciało/organizm. Duch Święty buduje jedność w różnorodności. A nawet tej różnorodności sprzyja, rozdzielając osobiste charyzmaty - każdemu inaczej. Jedność (wspólnota) objawia się właśnie m.in. dzięki różnicom, różnorodności, nieidentyczności. Z drugiej strony warunkiem jest to , że różnice nie będą zarzewiem podziałów, lecz wezwaniem do służby: „służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał”. /// Wszyscy zgrzeszyli. Wszyscy potrzebują łaski jedynego Zbawiciela. Każdy, z tych co w niego wierzą, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów - każdy tak samo. To pierwsza cecha wspólna członków Kościoła: łaska uświęcająca, którą każdy otrzymał tak samo. A druga? Dar Ducha Świętego, który otrzymują wierzący w Jezusa. Obiecany i dany Paraklet wzbudza osobiste charyzmaty: każdemu inaczej, bo „różne są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan”.
Wtorek, 28.05 - Ewangelia wg św. Jana 15, 1-6
[W czasie ostatniej wieczerzy Jezus powiedział do swoich uczniów] 1 Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. 2 Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. 3 Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. 4 Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. 5 Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. 6 Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie.
/// Obraz: krzew winny i latorośle /// Idee organizmu, którego zasadą jest Chrystus oraz wydawania owoców wydają się być jasne… Owocnych rozważań!
Środa, 29.05 - Pierwszy List św. Piotra 2, 9n
1 P 2, 9 Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, 10 wy, którzyście byli nie-ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzyście nie dostąpili miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali.
/// Najbardziej podstawowy obraz Kościoła: Lud Boży /// Lud Boży to nie „przypadkowa zbieranina”, czyli „nie-lud”, ale święte zgromadzenie. Święte, bo dokonane przez Boga - Jego dzieło. Jest to dzieło zbawienia: dołączają do niego Ci, którym Bóg okazał miłosierdzie.
Czwartek, 30.05 - Pierwszy List św. Piotra 2, 4-6
1 P 2, 4 Zbliżając się do Tego, który jest żywym kamieniem, odrzuconym wprawdzie przez ludzi, ale u Boga wybranym i drogocennym, 5 wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa. 6 To bowiem zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony.
/// Obraz Kościoła: duchowa świątynia /// W świątyni składa się ofiary. Oparcie życia na kamieniu węgielnym, jakim jest Chrystus, daje okazje do tego, by włączyć się na swój sposób w wielkie uwielbienie Boga: codzienne składanie ofiary z siebie przez miłość.
Piątek, 31.05 - Ewangelia wg św. Jana 10, 1-18
J 10, 1 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. 2 Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. 3 Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. 4 A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. 5 Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych». 6 Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. 7 Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. 8 Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. 9 Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony - wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. 10 Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości. 11 Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. 12 Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; 13 dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. 14 Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, 15 podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. 16 Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. 17 Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. 18 Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca». /// Obraz Kościoła: owczarnia Chrystusowa
/// Słuchacze nie pojęli o czym mówił Jezus, przynajmniej z początku. Słuchaj głosu Jego i idź za Nim. Znajdziesz „paszę” i "obfitość życia” i swoje miejsce w owczarni.
Sobota, 1.06 - Apokalipsa św. Jana Apostoła 21, 2.9-11 oraz List św. Pawła Apostoła do Efezjan 21-30
Ap 21, 2 I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. (…) 9 I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, co trzymają siedem czasz pełnych siedmiu plag ostatecznych, i tak się do mnie odezwał: «Chodź, ukażę ci Oblubienicę, Małżonkę Baranka». 10 I uniósł mnie w zachwyceniu na gór wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte - Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, 11 mające chwałę Boga. Ef 5, 21 Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej! 22 Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, 23 bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. 24 Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. 25 Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, 26 aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, 27 aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. 28 Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. 29 Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz [każdy] je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus - Kościół, 30 bo jesteśmy członkami Jego Ciała.
/// Kolejne biblijne obrazy Kościoła: nowe miasto oraz oblubienica (zob. też Ez 16) i znana nam już metafora ciała/organizmu /// Miłość małżeńska była już w Starym Testamencie obrazem relacji między Bogiem a Narodem Wybranym (choćby w Księdze proroka Ozeasza). Chodzi tu bowiem nie o uczucie, a przymierze. Zawarłeś je przyjmując Jezusa jako Pana i Zbawiciela, tak jak inni, dlatego jesteś w tym przymierzu z innymi (we wspólnocie).
Niedziela, 2.06 - Księga proroka Ezechiela 37, 1-14 oraz Psalm 40 2n.10-11
1 Potem spoczęła na mnie ręka Pana, i wyprowadził mnie On w duchu na zewnątrz, i postawił mnie pośród doliny. Była ona pełna kości. 2 I polecił mi, abym przeszedł dokoła nich, i oto było ich na obszarze doliny bardzo wiele. Były one zupełnie wyschłe. 3 I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?» Odpowiedziałem: «Panie Boże, Ty to wiesz». 4 Wtedy rzekł On do mnie: «Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: "Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana!" 5 Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe. 6 Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan». 7 I prorokowałem, jak mi było polecone, a gdym prorokował, oto powstał szum i trzask, i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie. 8 I patrzyłem, a oto powróciły ścięgna i wyrosło ciało, a skóra pokryła je z wierzchu, ale jeszcze nie było w nich ducha. 9 I powiedział On do mnie: «Prorokuj do ducha, prorokuj, o synu człowieczy, i mów do ducha: Tak powiada Pan Bóg: Z czterech wiatrów przybądź, duchu, i powiej po tych pobitych, aby ożyli». 10 Wtedy prorokowałem tak, jak mi nakazał, i duch wstąpił w nich, a ożyli i stanęli na nogach - wojsko bardzo, bardzo wielkie. 11 I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, kości te to cały dom Izraela. Oto mówią oni: "Wyschły kości nasze, minęła nadzieja nasza, już po nas". 12 Dlatego prorokuj i mów do nich: Tak mówi Pan Bóg: Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, 13 i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. 14 Udzielę wam mego ducha po to, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam» - wyrocznia Pana Boga. Ps 40, 2 Złożyłem w Panu całą nadzieję; On schylił się nade mną i wysłuchał mego wołania. 3 Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki. (…) 10 Głosiłem Twoją sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu; oto nie powściągałem warg moich - Ty wiesz, o Panie. 11 Sprawiedliwości Twojej nie kryłem w głębi serca. Głosiłem Twoją wierność i pomoc. Nie taiłem Twej łaski ani Twej wierności przed wielkim zgromadzeniem.
/// „…poznacie, że Ja jestem Pan, gdy…” /// Poznałeś, że On jest Panem? Masz to doświadczenie nowego życia? Wydobył Cię z jakiegoś grobu, dołu zagłady? Wspaniale! Będziesz mógł (od) dziś „głosić Jego wierność i pomoc”!
_______________
TYDZIEŃ I - SENS ŻYCIA
Zanim zaczniesz, zajrzyj do tych dwóch opracowań: | |
Jak rozważać słowo Boże? | Zasady dzielenia w małych grupach. |
Piątek, 12.04 * Ewangelia wg św. Jana 1, 1-3.14
1 Na początku było Słowo (logos), a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. 2 Ono było na początku u Boga. 3 Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. (…) 14 A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
Zaznaczony w tekście grecki wyraz „logos” znaczy przede wszystkim „słowo”. Ale może oznaczać również „sens”. Świadomość tego pozwala odczytać ten fragment Ewangelii na innym poziomie. Oto rzeczywistość w swoim źródle jest sensowna, jest „zakorzeniona w sensie”. Ten źródłowy sens nie jest jednak jakimś zdaniem, wyjaśnieniem, filozofią. Jest Osobą. Aby odkryć ten sens, trzeba odkryć Osobę, która w taki sposób jest nazwana.
Pomyśl o tej Osobie. Kim Ona jest? Kim jest Słowo Boże, które stało się Ciałem? Jeśli ta Osoba nadaje sens całej rzeczywistości, to czy jednocześnie nadaje go także Twojemu życiu? Jesteś istotą wolną, dlatego sam określasz jak widzisz/rozumiesz/realizujesz sens swojego życia. Jak więc kształtujesz sens swojego życia względem tej Osoby?
- - - - -
OD ŚWIĘTYCH: Być może dziś zaczynasz swoją przygodę z rozważaniami słowa Bożego. Być może wydaje Ci się to bardzo trudne. Przeczytaj na zakończenie dzisiejszej modlitwy słowa, które mogą przynieść Ci wiele otuchy i zachęty!
Św. Efrem, diakon: Któż zdoła pojąć dogłębnie jedno Twe słowo, Panie? Daleko więcej pomijamy zeń, niż pojmujemy, tak jak spragniony człowiek, który pije wodę ze źródła. Boże słowo ukazuje różnorodną postać, zależnie od umiejętności poznających. Pan bowiem przyozdobił swe słowo różnobarwnym pięknem, aby każdy, kto je zgłębia, mógł zobaczyć to, co go zachwyca. W swym słowie Pan zamknął różnorodne bogactwo, aby każdy z nas mógł w tym, co rozważa, znaleźć dla siebie pożytek. (…) Jeśli zatem ktokolwiek potrafił pojąć cząstkę owych bogactw, niechaj nie sądzi, iż w Bożym słowie znajduje się tylko to, co sam znalazł, ale niech wie, iż spośród wielu skarbów, to jedynie udało mu się zobaczyć. Niechaj nie mówi, iż słowo jest słabe i liche, i niech nim nie pogardza na tej podstawie, że drobna zaledwie część przypadła mu w udziale, ale raczej, niezdolny do pełnego zrozumienia, niechaj uwielbia Boga za Jego niezmierzoność. Raduj się przeto nasyceniem, a nie smuć się, iż obfitość słowa przerasta twe pragnienie. Kto pragnie, ten pije z radością i nie smuci się, że nie potrafi wypić źródła. Niechaj raczej źródło przewyższa twoje pragnienie, niżby pragnienie miało wyczerpać źródło. Jeśli ugasisz pragnienie nie wyczerpując źródła, możesz zeń pić ponownie, gdy tylko zapragniesz. Gdyby zaś z ustaniem pragnienia ustało także i źródło, to takie nad nim zwycięstwo stałoby się dla ciebie nieszczęściem.
Dziękuj więc za to, co otrzymałeś, i nie smuć się z powodu obfitości tego, co pozostało. To, co osiągnąłeś i zabrałeś, jest już twoją własnością, a to, co zostało, również czeka na ciebie. To, czego nie mogłeś z powodu słabości otrzymać natychmiast, otrzymasz później, jeżeli wytrwasz. Nie chciej nierozważnie od razu zrozumieć to, czego w ten sposób pojąć się nie da, ani też nie odstępuj w swoim lenistwie od tego, co jedynie pomału można osiągnąć.
- - - - -
Sobota, 13.04 * Ewangelia wg św. Jana 5, 39 i wg św. Łukasza 24, 25-27. 32
J 5, [Jezus powiedział] 39 Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo.
Łk 24, 25 Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! 26 Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» 27 I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. (…) 32 I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»
W czasie Seminarium Odnowy Wiary będziemy „badać Pisma”. Czemu to jednak ma służyć? Odnalezieniu sensu. Poznaniu odpowiedzi na najbardziej fundamentalne pytania. Ale jak to już zostało powiedziane wczoraj: ten sens nie jest sformułowany w formie jakiejś filozofii. To Osoba.
Pomyśl: Jak często dotychczas podejmowałeś jakąś aktywność by pogłębić swoją wiarę? Jak często szukałeś odpowiedzi na najważniejsze pytania w słowie Bożym? Jak bardzo chcesz te odpowiedzi znaleźć? Czy jest coś czego boisz się dowiedzieć? Pomódl się o autentyczną otwartość na słowo Boże, o otwartość na odpowiedzi, których udzieli Ci Bóg.
- - - - -
Niedziela, 14.04 * Księga Koheleta 2, 8-11
Koh 2, 8 Nagromadziłem też sobie srebra i złota, i skarby królów i krain. Nabyłem śpiewaków i śpiewaczki oraz rozkosze synów ludzkich: kobiet wiele. 9 I stałem się większym i możniejszym niż wszyscy, co byli przede mną w Jeruzalem; w dodatku mądrość moja mi została. 10 Niczego też, czego oczy moje pragnęły, nie odmówiłem im. Nie wzbraniałem sercu memu żadnej radości - bo serce moje miało radość z wszelkiego mego trudu; a to mi było zapłatą za wszelki mój trud. 11 I przyjrzałem się wszystkim dziełom, jakich dokonały moje ręce, i trudowi, jaki sobie przy tym zadałem. A oto: wszystko to marność i pogoń za wiatrem! Z niczego nie ma pożytku pod słońcem.
Kohelet szukał szczęścia (spełnienia) na różne sposoby. I - jak pisze - doświadczał radości jako nagrody za swój trud. Ostatecznie jednak przekonał się o efemeryczności takiego rodzaju spełnienia.
Pomyśl: Na ile to, za czym biegniesz jest „pogonią za wiatrem”? W poprzednich rozważaniach słowo Boże mówiło o Tym, który nadaje sens całej rzeczywistości. Dziś dzięki postaci Koheleta możesz zastanowić się na co tak naprawdę poświęcasz swoje siły. Dziś nie zastanawiaj się „Jak powinno być?” tylko „Jak jest?”… w Twoim życiu.
- - - - -
Poniedziałek, 15.04 * Ewangelia Według św. Mateusza 6, 19-21
Mt 6, 19 Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. 20 Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. 21 Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.
Pieniądze każdemu z nas dają poczucie bezpieczeństwa. Jest ono jedną z najbardziej podstawowych potrzeb. Jednak łatwo utracić majątek. Tu tkwi niebezpieczeństwo: jeśli majątek jest sensem życia, to utrata go pozbawia nie tylko pieniędzy...
Pomyśl: Gdzie jest twój skarb? Co nim jest? Co stanie się, gdy go stracisz? Nie zastanawiaj się „Jak powinno być?” tylko „Jak jest?”… .
- - - - -
Wtorek, 16.04 * Księga Jeremiasza 17, 5-8 oraz Księga Jeremiasza 2, 12n
Jr 17, 5 To mówi Pan: «Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. 6 Jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie, nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście: wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną. 7 Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją. 8 Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi; nie obawia się, skoro przyjdzie upał, bo utrzyma zielone liście; także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców
Pierwszy fragment, to jeden z biblijnych tekstów, które mówią o tzw. "dwóch drogach życia". Nie da się iść jednocześnie w lewo i w prawo. Jedne wybory wykluczają inne.
Co Tobą kieruje w podejmowaniu decyzji? Ku czemu zwraca się Twa wola?
Jr 2, 12 Niebo, niechaj cię na to ogarnie osłupienie, groza i wielkie drżenie! - wyrocznia Pana. 13 Bo podwójne zło popełnił mój naród: opuścili Mnie, źródło żywej wody, żeby wykopać sobie cysterny, cysterny popękane, które nie utrzymują wody
Drugi fragment przedstawia metaforę źródła tryskającego świeżą wodą oraz zbiorników gromadzących i przechowujących wodę przez długi czas (taka woda jest "zastała"). Co gorsza... zbiorniki są popękane!
Bóg jest źródłem "wody żywej". Zawsze i dla każdego. Czy czerpiesz z tego źródła? A może zamieniłeś je na popękaną cysternę? Co nią jest?
- - - - -
Środa, 17.04 * Mądrość Syracha 17, 1-15
Syr 17, 1 Pan stworzył człowieka z ziemi i znów go jej zwróci. 2 Odliczył ludziom dni i wyznaczył czas odpowiedni, oraz dał im władzę nad tym wszystkim, co jest na niej. 3 Przyodział ich w moc podobną do swojej i uczynił ich na swój obraz. 4 Uczynił ich groźnymi dla wszystkiego stworzenia, aby panowali nad zwierzętami i ptactwem. 6 Dał im wolną wolę, język i oczy, uszy i serce zdolne do myślenia. 7 Napełnił ich wiedzą i rozumem, o złu i dobru ich pouczył. 8 Położył oko* swoje w ich sercu, aby im pokazać wielkość swoich dzieł. 10 Imię świętości wychwalać będą i wielkość Jego dzieł opowiadać. 11 Dodał im wiedzy i prawo życia dał im w dziedzictwo. 12 Przymierze wieczne zawarł z nimi i objawił im swoje prawa 13 Wielkość majestatu widziały ich oczy i uszy ich słyszały okazałość Jego głosu. 14 Rzekł im: «Trzymajcie się z dala od wszelkiej niesprawiedliwości!» I dał każdemu przykazania co do jego bliźniego. 15 Przed Nim są zawsze ich drogi, nie skryją się przed Jego oczami.
Człowiek jest koroną stworzeń. To wyróżnione stworzenie, czasem jednak zachwyca się bardziej sobą niż Stworzycielem. *„Oko” to zdolność do poznania prawd Bożych. W wierszu 6 natchniony mędrzec mówi o „sercu zdolnym do myślenia”. Generalnie rzecz ujmując fragment ten doskonale streszcza biblijną antropologię.
Pomyśl: Wspomnieliśmy już, że jako wolny i rozumny byt, sam kształtujesz sens swojego życia. Słowo Boże przypomina jednak, że czynisz to przed Bogiem - "przed Jego oczami”. Twoja wolność podejmowania decyzji jest więc związana z odpowiedzialnością. Wolność nie jest samowolą. Rozum zaś nie tworzy praw Bożych, lecz je poznaje. Jak pogodzić kształtowanie swego życia w wolności z odpowiedzialnością przed Stwórcą?
- - - - -
Czwartek, 18.04 * Psalm 103, 15-18 oraz Księga Mądrości 2, 23; 12.1
Ps 103, 15 Dni człowieka są jak trawa; kwitnie jak kwiat na polu. 16 ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma, i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje. 17 A łaskawość Pańska na wieki wobec Jego czcicieli, a Jego sprawiedliwość nad synami synów, 18 nad tymi, którzy strzegą Jego przymierza i pamiętają, by pełnić Jego przykazania.
Cokolwiek jest ludzkie: przemija. Przemija wraz z nami. Bo nasze dni są jak trawa. Wieczny jest Bóg.
Pomyśl: Co po Tobie pozostanie? W jakiej relacji z wiecznością, czyli z Bogiem, jest owoc „twojego żywota”?
Mdr 2, 23 Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności (…) 12,1 Bo we wszystkim jest Twoje [Boże] nieśmiertelne tchnienie.
Bóg miał powód, dla którego stworzył nie tylko cały rodzaj ludzki, ale konkretnie Ciebie. Cel ten, wykracza poza to co przemija, poza to, co doczesne.
Pomyśl: Czy cel Twojego życia jest tożsamy z celem, dla którego Bóg Cię stworzył?
CIESZYMY SIĘ, ŻE JESTEŚ Z NAMI.
NIECH BÓG, KTÓRY ROZPOCZĄŁ W TOBIE DOBRE DZIEŁO SAM DOPROWADZI JE DO KOŃCA!
___________________________
TYDZIEŃ II - MIŁOŚĆ BOŻA
Piątek, 19 kwietnia * List św. Pawła Apostoła do Efezjan 1,3a-4ab oraz Księga Jeremiasza 31,3
Ef 1, 3a-4a: Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, On (...) bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów…
Jr 31, 3; Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość.
Samo stworzenie Ciebie jest aktem miłości Boga, która jest ukierunkowana konkretnie na Twoją osobę. Nie jesteś przypadkowym produktem biologicznej ewolucji. Masz bowiem nieśmiertelną duszę, której nie otrzymałeś od rodziców/przodków - od nich (i poprzednich pokoleń) pochodzi Twoje ciało oraz punkt wyjścia Twojej historii. Twoją nieśmiertelną duszę stworzył jednak Bóg bezpośrednio (por. KKK 366). Z nią jest inaczej niż z dziedzicznymi cechami Twojego ciała. Dlatego możemy mówić, że każdy człowiek jest bezpośrednio chciany przez Boga.
Jesteś stworzeniem Bożym. Ale też przybranym dzieckiem Boga. Bóg z miłości Cię stworzył i z miłości udzielił ci „przybranego synostwa” - zachował dla Ciebie łaskawość. Co to dla Ciebie znaczy? Co odkrywasz w powyższym słowie Bożym? Jak reagujesz na nie?
Sobota, 20 kwietnia * Księga Izajasza 49, 14-16 oraz Ewangelia wg św. Mateusza 7, 9-11
Iz 49, 14 Mówił Syjon: "Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał". 15 Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. 16 Oto wyryłem cię na obu dłoniach… .
Mt 7, 9 Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? 10 Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? 11 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.
Wydaje się, że nie ma miłości silniejszej niż miłość matki do dziecka. Bóg, którego nazywamy Ojcem objawia w proroctwie Izajasza, że Jego miłość jest nieporównywalnie większa nawet od największej miłości matczynej. Potrafi też kochać daleko bardziej niż ty potrafisz to robić.
Jak kochali Cię Twoi rodzice? Jakie ich postawy raniły Twoją dziecięcą miłość? Jakich zranień doznali od Ciebie? Pamiętaj, że Bóg kocha Cię nieporównanie bardziej niż najlepszy ziemski rodzic. Jeśli masz dzieci, możesz też dzięki temu słowu Bożemu zrozumieć, że On kocha Cię bardziej niż ty kochasz swoje własne dzieci. Jego rany z krzyżowej męki nie są wyrzutem, lecz świadectwem miłości (Zmartwychwstały „Jezus stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok” (J 20, 19c-20).)
Niedziela, 21 kwietnia * Ewangelia wg św. Jana 10, 10-15
J 10, 10 Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości. 11 Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. 12 Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; 13 dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. 14 Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, 15 podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce.
Możesz mieć obawę, że Bóg ma wobec Ciebie złe intencje. Że jest jak złodziej, jak złoczyńca. Obawa ta – może nawet nie uświadomiona, nie nazwana – każe Ci zachować dystans. Pojawiają się pokusy: „nie będę się angażował za bardzo”, „muszę trzeźwo i krytycznie myśleć”, „w tym musi być jakiś haczyk”… A pora tu na kluczowy krok: uwierzyć w dobre intencje Pana Boga. On nie jest najemnikiem – on kocha Cię bezinteresownie. Nie jest złoczyńcą – nie skrzywdzi Cię. Jest dobrym pasterzem. Dlaczego? Bo życie swoje oddał, byś ty miał życie w obfitości. Tak, bardziej obfite niż oczekujesz, niż sobie wyobrażasz.
Owce Jezusa Chrystusa „znają Go”, wiedzą jakie ma intencje, ufają Mu… A Ty? A może jest tak, że „upatrujesz śmierć” w tym, co otrzymujesz od Niego… A on daje Ci wszystko, byś miał życie w obfitości. Może pomocą w tych rozważaniach okażą się słowa z zapisków św. Katarzyny.
„OD ŚWIĘTYCH”: Z „Dialogu” św. Katarzyny Sieneńskiej
„Moja umiłowana córko! Bardzo pragnę okazać światu miłosierdzie i przyjść z pomocą ludziom we wszystkich ich potrzebach. Tymczasem człowiek w swej nieświadomości upatruje śmierć w tym wszystkim, co otrzymuje ode Mnie, aby żył. W ten sposób sam siebie krzywdzi. Moja jednak Opatrzność towarzyszy mu stale. Dlatego chcę, abyś wiedziała: wszystko, czego udzielam człowiekowi, jest wyrazem niezgłębionej Opatrzności”.
Poniedziałek, 22 kwietnia * Pierwszy List św. Jana Apostoła 4, 16ab oraz Pierwszy List św. Jana Apostoła 3, 1a
1 J 4,16ab: Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością.
1 J 3, 1a Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy.
Czy już poznałeś i uwierzyłeś miłości jaką Bóg ma ku Tobie? Usłyszałeś już, że stwarzając Cię dał wyraz temu, że chciał konkretnie Ciebie. Usłyszałeś, że kocha bardziej niż najlepszy rodzic. Że kocha bardziej niż Ty potrafisz kochać. Że nie ma podstępnych zamiarów wobec Ciebie. Że nie traktuje Cię interesownie. Ale czy naprawdę „poznałeś to i w to uwierzyłeś”?
Co budzi Twoją wątpliwość w Bożą miłość? Może Bóg nie słucha Twoich próśb? Co to znaczy „nie słucha”? Że nie ich słyszy, czy że nie jest Ci posłuszny? A teraz pomyśl: co przekonuje Cię o Bożej miłości? Znając odpowiedź na to drugie pytanie „złap się” jej w rozważaniu bardzo mocno.
Wtorek, 23 kwietnia * Pierwszy List św. Jana Apostoła 4, 9n oraz Ewangelia wg św. Jana 3,16
1J 4, 9 W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. 10 W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy
J 3, 16 Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.
Dzisiejsze słowo Boże daje natchnioną i wiążącą odpowiedź na pytanie: „Co jest dowodem miłości Boga?”.
Dlaczego możesz mieć pewność, że Bóg Cię kocha?
Środa, 24 kwietnia * Pierwszy List Jana Apostoła 4, 18n
1 J 4, 18 W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości. 19 My miłujemy [Boga], ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował.
Miłość Boga jest uprzedzająca. Poznawszy ją i przyjąwszy, odkrywamy, że jesteśmy kochani przez Boga i że chcemy Go kochać. Nie „musimy”, lecz „chcemy”. Ta nasza miłość wyraża się m.in. w bojaźni Bożej. Owa bojaźń to jednak nie jest lęk wywołany wyobrażeniem jakiejś możliwej kary; bojaźń Boża nie bierze się z karykaturalnego obrazu Boga. W Biblii Tysiąclecia znajdziemy następujący komentarz: „Miłość synowska i bojaźń niewolnicza wykluczają się nawzajem; bojaźń zaś synowska, która się lęka, że niedostatecznie miłuje jest też stopniem miłości”.
Z traktatu Wilhelma, opata klasztoru św. Teodoryka, „O kontemplacji Boga”: Zaiste, tak jest: Ty pierwszy nas umiłowałeś, abyśmy mogli Ciebie miłować. Ty nie potrzebujesz naszej miłości, ale to my, bez Twojej miłości w sobie, nie mogliśmy być tym, ku czemu nas stworzyłeś. (…) Wiedziałeś bowiem, Boże i Stwórco, że w duszach ludzkich nie można tego uczucia wymusić, ale można je wzniecić. Bo tam, gdzie jest przymus, tam nie ma wolności, a gdy nie stanie wolności, nie ma też i sprawiedliwości.
Jak dziś doświadczasz dziś Bożej miłości? Jak zmienia się Twoja postawa wobec Boga?
„OD ŚWIĘTYCH”: Z traktatu św. Hipolita, prezbitera, "Odparcie wszelkich herezji”: Wiara nasza nie opiera się na pustych słowach. Nie ulegamy też nagłym poruszeniom serca ani nie poddajemy się urokowi układnych słów, ale wierzymy mocno słowom głoszonym z natchnienia Bożego. Bóg je przekazał i wypowiedział przez Tego, który jest Jego Słowem. On zaś, mówiąc, nawracał człowieka z drogi nieposłuszeństwa, nie biorąc go przemocą w niewolę, lecz zwracając się do jego dobrej woli, w pełnym poszanowaniu jego wolności.
Czwartek, 25 kwietnia * Księga Izajasza 54,10
Iz 54, 10 Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma litość nad tobą.
To proroctwo mówi, kiedy Bóg przestanie Cię kochać… . Kiedy? Nigdy!
Nie możesz nic zrobić, by Bóg zaczął Cię kochać! Nie możesz też nic zrobić, by przestał Cię kochać! To fakty. To stan rzeczy. Przypomnij sobie słowa św. Hipolita, czytane wczoraj: „Nie ulegamy nagłym poruszeniom serca, ani urokowi układanych słów, ale wierzymy mocno słowom głoszonym z natchnienia Bożego”.
Teraz pora na rzecz, którą Ty możesz zrobić. Możesz przyjąć Dobrą Nowinę, która mówi, że tak jest, otworzyć się na tę rzeczywistość. Uwierzyć Bogu a nie temu, który przeszkadza Ci przyjąć Bożą miłość. Bóg jest prawdomówny. Szatan jest kłamcą.
_____________________________
TYDZIEŃ III - Dlaczego nie doświadczam miłości Bożej?
Ponieważ jestem grzesznikiem.
Grzech to: (1)nieposłuszeństwo wobec Boga, (2)brak miłości do Niego i (3)wiary w Jego dobroć oraz (4)wybranie własnej drogi.
PONIŻEJ ZNAJDZIESZ ROZWAŻANIA NA NAJBLIŻSZY TYDZIEŃ. A TUTAJ LINKI:
1) DO WYJAŚNIENIA KWESTII SPOWIEDZI GENERALNEJ ORAZ
2) DO RACHUNKU SUMIENIA.
Piątek, 26 kwietnia * List św. Pawła Apostoła do Rzymian 8, 18. 31. 35-39
Rz 8, 18 Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. (…) 31 Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? (…) 35 Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? 36 Jak to jest napisane: Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień, uważają nas za owce przeznaczone na rzeź. 37 Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. 38 I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, 39 ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Na pewno te słowa św. Pawła tchną nadzieją! Apostoł jest świadomy wielu przeciwności z jakimi spotykają się wyznawcy Chrystusa w świecie, także w stolicy ówczesnego cesarstwa, w Rzymie. Jest jednak pewien Bożej miłości! Stąd jego pełne nadziei retoryczne pytania. Czemu jednak są to pytania? Św. Paweł wie, że Bożej miłości można być pewnym. Ale ludzkiej wytrwałości i wierności już nie… .
Co Ciebie może odłączyć od miłości Boga? Co może podważyć w Tobie zaufanie do Bożej miłości? Co sprawia, że tak trudno w nią uwierzyć? „Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz”? Kosmiczne potęgi (kataklizmy, niszczące siły przyrody), czy podszepty złych duchów? Może nic z „rzeczy teraźniejszych” - może dopiero „przyszłe”?
Sobota, 27 kwietnia * Ewangelia wg św. Łukasza 8, 4-8. 11-15
Łk 8, 4 Gdy zebrał się wielki tłum i z miast przychodzili do Niego; rzekł w przypowieściach: 5 «Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je. 6 Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. 7 Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. 8 Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny». Przy tych słowach wołał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!» (…) 11 Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. 12 Tymi na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. 13 Na skałę pada u tych, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują. 14 To, co padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą i przez troski, bogactwa i przyjemności życia bywają zagłuszeni i nie wydają owocu. 15 W końcu ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość.
Po wczorajszym rozważaniu zapewne wiesz, że w Twoim życiu może się pojawić coś, co przesłoni Ci miłość jaką Bóg ma ku Tobie. Czasem są to czynniki zewnętrzne: jakiś nieszczęśliwy wypadek, kataklizm, śmierć kogoś bliskiego. Czasem zło moralne (grzech) innych ludzi. Ale przede wszystkim, tym co nie pozwala Ci doświadczać Bożej miłości jest Twój własny grzech: nieposłuszeństwo wobec Boga, brak miłości do Niego, wiary w Jego dobroć, wybranie własnej drogi. Największa burza porusza tylko powierzchnią morza. Prawdziwe tsunami zaczyna się od trzęsienia dna oceanu. Tsunami, które niszczy Twoją relację z Bogiem to nie doświadczenia zewnętrzne, ale to co zaburzyło Twoje wnętrze: grzech.
Szatan przychodzi, żeby zabrać ziarno słowa z Twojego serca. Próby i pokusy weryfikują na ile to ziarno się w Tobie zakorzeniło. Łatwo je stracić. Trudno wtedy spodziewać się plonu jaki miało wydać… Jak odnajdujesz się w tej przypowieści Jezusa?
Niedziela, 28 kwietnia * Pierwszy List św. Jana Apostoła 1, 8 oraz Ewangelia wg św. Jana 8, 7-9.34
1 J 1, 8 Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy.
J 8, 7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». 8 I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. 9 Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich.(…) 34 Odpowiedział im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu».
Pierwszy krok nawrócenia: uznać się za grzesznika. Ale to nie jest banalne stwierdzenie, równoważne ze zdaniem: „Nie jestem idealny”- nikt nie jest idealny. Skoro nikt nie jest idealny, to czy muszę się przejmować? Gdy mówię: „jestem grzesznikiem” za punkt odniesienia przyjmuję nie innych ludzi, ale Boga i moją relację z Nim. Innymi słowy: skoro jestem grzesznikiem, to jest coś co mnie od Boga oddziela. Coś co nie pozwala mi doświadczać Bożej miłości.
Jaki charakter ma mój grzech? To przejaw nieposłuszeństwa (jest jakieś przykazanie, z którego realizacji zrezygnowałem)? A może to brak miłości do Niego (nawet nie idzie o nienawiść, ale o obojętność wobec Niego)? Może w moim życiu najbardziej przeszkadza mi brak wiary w Jego dobroć (nie ufam Mu, obwiniam Go o coś)? A może mój grzech to coś bardziej subtelnego: traktuję Boga jak partnera, czy kogoś równego sobie – nie muszę pytać Go o zdanie, słuchać, brać pod uwagę przy budowaniu swojego życia i podejmowaniu decyzji (wybieram własną drogę)?
Poniedziałek, 29 kwietnia * - Księga Rodzaju 3, 1b. 5
Rdz 3, 1b Rzekł [wąż] do niewiasty: «Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?» (…) 5 Wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło».
Pokusa jest zachętą do… „dobrego”, a raczej: do czegoś, co jawi nam się jako dobre. „Bóg was nie kocha – zabronił wam czegoś… Bóg was nie rozumie… nie chce waszego rozwoju, ogranicza was… A ja - podpowiada Szatan - mam radę: Będziecie jak Bóg… na razie tylko wam się wydaje, że jesteście do Niego podobni… Jest sposób byście byli dokładnie jak On. Jest sposób na pełnię życia i szczęścia… poza Nim i Jego planem”.
Własna droga… Droga z podszeptu szatana… Dopóki nie zaczniesz pytać o drogę Boga, będziesz mijał się z celem. Nawet jeśli droga będzie wyglądać obiecująco… .
Wtorek, 30 kwietnia * – Mądrość Syracha 5, 4-7 oraz Drugi List św. Piotra 3, 9bc
Syr 5: 4 Nie mów: "Zgrzeszyłem i cóż mi się stało?" Albowiem Pan jest cierpliwy. 5 Nie bądź tak pewny darowania ci win, byś miał dodawać grzech do grzechu. 6 Nie mów: "Jego miłosierdzie zgładzi mnóstwo moich grzechów". U Niego jest miłosierdzie, ale i zapalczywość, a na grzeszników spadnie Jego gniew karzący. 7 Nie zwlekaj z nawróceniem do Pana ani nie odkładaj tego z dnia na dzień: nagle bowiem gniew Jego przyjdzie i zginiesz w dniu wymiaru sprawiedliwości.
2P 3, 9bc On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia.
Miłosierdzie Boże przeciwstawiają niektórzy Bożej sprawiedliwości. Tymczasem Ten, który chce abyśmy żyli w pełnią życia, chce właśnie abyśmy żyli w sprawiedliwości - jakąż pełnią życia byłoby życie bez sprawiedliwości? Bóg chce uczynić nas grzeszników sprawiedliwymi. Czyni to przez miłosierdzie - odpuszczając grzechy, za które żałujemy. Innymi słowy Bóg zaprowadza sprawiedliwość przez miłosierdzie, okazywane wszystkim, którzy się do Niego zwracają ze szczerą skruchą. On przez miłosierdzie nie błogosławi złej drodze, ale wszystkich którzy poszli złą drogą, chce doprowadzić do nawrócenia.
Ufność w Boże miłosierdzie nie może być dla nas zachętą, by dalej grzeszyć! Jest wezwaniem, by pójść drogą Bożej woli. Jak wygląda Twoje zaufanie Bogu? Może ogranicza się tylko do przekonania, że On odpuści Ci grzechy? Gdy żałujesz Bóg odpuści Ci grzechy, ale to nie koniec: trzeba ruszyć dalej inną drogą!
Środa, 1 maja * Księga Rodzaju 2, 8.15-17; 3, 2-4, List św. Pawła Apostoła do Rzymian 6, 16 i List św. Jakuba Apostoła 1, 14-16 oraz Apokalipsa św. Jana Apostoła 20, 13-15
Rdz 2, 8 A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił. 9 Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła (…) 15 Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. 16 A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; 17 ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz»
Rdz 3, 2 Niewiasta odpowiedziała wężowi: «Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, 3 tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli». 4 Wtedy rzekł wąż do niewiasty: «Na pewno nie umrzecie!
Rz 6, 16 Czyż nie wiecie, że jeśli oddajecie samych siebie jako niewolników pod posłuszeństwo, jesteście niewolnikami tego, komu dajecie posłuch: bądź [niewolnikami] grzechu, [co wiedzie] do śmierci, bądź posłuszeństwa, [co wiedzie] do sprawiedliwości?
Jk 1, 14 To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci. 15 Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć. 16 Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani!
Ap 20: 13 …i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. 14 A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. 15 Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia.
Dzisiejsze słowo Boże ukazuje związek grzechu ze śmiercią. Owszem są grzechy, które doprowadzają do śmierci biologicznej, przyspieszają ją, systematycznie, niszczą zdrowie. Ale cielesno-duchowej istocie jaką jest człowiek grozi nie tylko śmierć, która jest związana z funkcjonowaniem ciała. Człowiek staje też wobec perspektywy śmierci duchowej. Ale przecież dusza ludzka jest nieśmiertelna - czym zatem jest „śmierć druga - jezioro ognia”?
Obrazem ukazującym pełnię ludzkiej egzystencji jest drzewo życia. Człowiek nie miał tej pełni w sobie samym, w swojej naturze - miał ją zawsze darowaną. Ale stracił ten dar. Śmierć duchowa to życie w grzechu ciężkim. To przedsionek piekła. Jezus otworzył przed nami bramy życia wiecznego, przywrócił dostęp do „drzewa życia”. Ale cóż po tym komuś, kto puka do bram piekła… .
Z dzieła „O naśladowaniu Chrystusa”: Któż służy Mi we wszystkim z tak wielkim oddaniem i posłuszeństwem, z jakim służy się światu i jego władcom? Zawstydź się zatem, sługo leniwy i utyskujący, widząc jak tamci z większą ochotą zdążają do zguby niż ty do życia. Bardziej radują się marnością niż ty prawdą. A przecież wielekroć doznają rozczarowania w swych nadziejach, natomiast moja obietnica nikogo nie zwodzi, a tego, kto Mi zaufał, nie pozostawia z pustymi rękami. Co obiecałem, udzielę, co zapowiedziałem, spełnię, jeżeli tylko w mojej miłości wytrwasz aż do końca.
Czwartek, 2 maja * Psalm 19, 13 oraz Księga Izajasza 63, 17ab.19
Ps 19, 13 Kto jednak widzi swoje błędy? Oczyść mnie z błędów przede mną ukrytych. Także od pychy broń swojego sługę, by nie panowała nade mną. Wtedy będę bez skazy i wolny od wielkiego występku.
Iz 63, 17ab Czemuż, o Panie, dozwalasz nam błądzić z dala od Twoich dróg, tak iż serce nasze staje się nieczułe na bojaźń przed Tobą? (…) 19 Staliśmy się od dawna jakby ci, nad którymi Ty nie panujesz i którzy nie noszą Twego imienia. Obyś rozdarł niebiosa i zstąpił - przed Tobą skłębiły się góry.
Rz 7, 21 A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. 22 Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. 23 W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach. 24 Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci?
Św. Paweł nie mówi tu o śmierci biologicznej, lecz o „tej śmierci”, ku której wiedzie grzech. Jest on pasożytem w naszej cielesno-duchowej naturze. Karmimy go tak długo, jak długo nie znajdziemy skutecznego ratunku. Potrzebujemy lekarstwa… lekarza… ZBAWICIELA.
Zwróć się do Boga w wołaniu o ratunek, o światłe sumienie. On pozostawił Ci wolność, abyś mógł to zrobić.
TYDZIEŃ IV -
JEST RATUNEK: ŁASKA ZBAWIENIA W JEZUSIE CHRYSTUSIE
PONIŻEJ ZNAJDZIESZ ROZWAŻANIA NA NAJBLIŻSZY TYDZIEŃ. A TUTAJ LINKI:
1) DO WYJAŚNIENIA KWESTII SPOWIEDZI GENERALNEJ ORAZ
2) DO RACHUNKU SUMIENIA.
Piątek, 3 maja - Drugi List św. Pawła Apostoła do Koryntian 7, 8-10
2 Kor 7, 8 A chociaż może i zasmuciłem was moim listem, to nie żałuję tego; nawet zresztą gdybym i żałował, widząc, że list ów napełnił was na pewien czas smutkiem, 9 to teraz raduję się - nie dlatego, żeście się zasmucili, ale żeście się zasmucili ku nawróceniu. Zasmuciliście się bowiem po Bożemu, tak iż nie ponieśliście przez nas żadnej szkody. 10 Bo smutek, który jest z Boga, dokonuje nawrócenia ku zbawieniu, którego się [potem] nie żałuje, smutek zaś tego świata sprawia śmierć.
Św. Paweł nawiązuje do kwestii, która dłuższy czas psuła jego relację ze wspólnotą w Koryncie. Fragment ten jednak przynosi też uniwersalne przesłanie o „zbawiennym smutku”. Być może rozważania minionego tygodnia przyniosły Ci smutek. Odkrycie prawdy o grzechu nie jest przyjemne.
Ale czy było to „zasmucenie ku nawróceniu”, zasmucenie „po Bożemu”? Czy szukasz rozwiązania nieszczęścia grzechu? Czy może jednak sposobu na to, by ten grzech w swoim życiu jakoś obronić i zachować?
Sobota, 4 maja - List św. Pawła Apostoła do Rzymian 6, 8. 23/List św. Paweł Apostoła do Efezjan 2, 4n.
Rz 6: 8 Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami*. (…) 23 Albowiem zapłatą** za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Ef 2: 4 A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, 5 i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni.
* „gdyśmy jeszcze byli grzesznikami” – przecież ciągle nimi jesteśmy... kontekst pozwala zrozumieć, że św. Paweł używa sformułowania „być grzesznikiem”, aby opisać stan życia przed chrztem i uznaniem zbawienia w Jezusie Chrystusie. My zwykle mówimy o byciu grzesznikiem głównie w znaczeniu nieustannego podlegania słabościom, które prowadzą do grzechu. ** dosł. "żołdem". Boże zbawienie jest łaską, czyli darem darmo danym i niezasłużonym. Nie wypracowałeś sobie łaski Bożej (to nie zapłata, ani „żołd”). Łaska przyszła zanim podjąłeś decyzję wiary. Ratunek (łaska, zbawienie) czeka już na Ciebie, ponieważ Bóg kocha Cię uprzedzająco. Jezus już Cię zbawił - to się dokonało 2000 lat temu… . Teraz ma dokonać się Twoja decyzja.
Czy nie byłeś przekonany, że Bóg kocha Cię, ponieważ jesteś uczciwy i szlachetny („Nie to co inni")? Czy nie byłeś przekonany, że Bóg przyjmuje do nieba na podstawie bilansu dobrych i złych uczynków. A czy sędzia pyta oskarżonego o to, ile dobrych uczynków w życiu zrobił i od tego uzależnia wymierzenie sprawiedliwości? Zbawienie jest łaską! Czy zgodzisz się na to, by przyjąć łaskę, zamiast... wypłaty? Czy może dalej chcesz szukać zbawienia na własną rękę, twierdząc np. ”Może i jestem grzesznikiem, ale też pod wieloma względami dobrym człowiekiem i Bóg musi to wziąć pod uwagę”?
Niedziela, 5 maja - Ewangelia wg św. Jana 1, 9. 3, 19-21. 9, 39
J 1, 9 Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. (…) 3, 19 A sąd* polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. 20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. 21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu”. 8, 12 A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: «Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia». (…) 9, 39 Jezus rzekł: «Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sąd*, aby ci, którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą stali się niewidomymi». Usłyszeli to niektórzy faryzeusze, którzy z Nim byli i rzekli do Niego: «Czyż i my jesteśmy niewidomi?». Jezus powiedział do nich: «Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ mówicie: "Widzimy", grzech wasz trwa nadal».
Bez odpowiedniego światła, nie można zobaczyć jakie rzeczy są naprawdę. Greckie „krisis” oznacza nie tylko „sąd”, ale również „podział, rozróżnienie”… Opowiedzenie się za Jezusem - Światłością Świata lub zignorowanie Go: na tym polega rozróżnienie (sąd), o które chodzi w tekście.
Jeśli chcesz zobaczyć wszystko we właściwym kształcie i właściwej mierze - zaproś do swojego życia Jezusa - Światłość Świata. On pokaże Ci Twój grzech, ale nie tylko! Zobaczysz też drogę wyjścia z niego. Jezus przynosi zbawienie!
Poniedziałek, 6 maja - List św. Pawła Apostoła do Rzymian 3, 19c – 25a
Rz 3: 19c … cały świat musi się uznać winnym wobec Boga, 20 jako że z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach. Przez Prawo bowiem jest tylko większa znajomość grzechu. 21 Ale teraz jawną się stała sprawiedliwość Boża niezależna od Prawa, poświadczona przez Prawo i Proroków. 22 Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: 23 wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, 24 a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie. 25 Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi (…)
Żydzi chlubili się swoim wybraniem: pochodzeniem od Abrahama i posiadaniem Prawa objawionego Mojżeszowi. Prawo dawało większą znajomość woli Bożej. Ale jeśli lepiej znając wolę Boga mimo wszystko grzeszysz, to wina Twoja jest jeszcze większa! A więc nie tylko poganie potrzebują zbawienia - „wszyscy zgrzeszyli”, "cały świat musi uznać się winnym wobec Boga”.
Ta wielka prawda byłaby nie do zniesienia, gdyby nie krew Jezusa wylana, by zmyć moje grzechy. Zostałem nią zbawiony nie dlatego, że byłem sprawiedliwy, ale ponieważ tego potrzebowałem. Została wylana nie ze względu na dobre czyny, których dokonałem, ale ze względu na grzechy jakie popełniłem.
Wtorek, 7 maja - Dzieje Apostolskie 4, 10-12; 10, 39b-43
Dz 4, 10 … niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. 11 On [Chrystus] jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. 12 I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni». (…) 10, 39… Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. 40 Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się 41 nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu. 42 On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. 43 Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów».
Fragmenty dwóch wielkich mów św. Piotra Apostoła - jedna do Żydów, druga do pogan. Wszyscy zgrzeszyli. Wszyscy potrzebują zbawienia. Wszyscy potrzebują tej samej Ewangelii. Wszyscy potrzebują tego samego: Zbawiciela.
Jezus umarł i zmartwychwstał! Umierają wszyscy, ale tylko On zmartwychwstał. Dlatego tylko w Jego imieniu jest zbawienie, odpuszczenie grzechów.
Środa, 8 maja - Ewangelia wg św. Jana 14, 6
J 14, 6 … «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».
Jezus nie mówi o jakimś sposobie na osiągnięcie zbawienia. Mówi o SOBIE. On nie jest „czymś”, czego można się nauczyć, co można zdobyć lub kupić, co można zrobić. On jest „Kimś”. Jest Kimś, kogo można naśladować (lub zlekceważyć). Jest Kimś, kogo naukę można zachować (lub odrzucić). Jest Kimś, z kim można żyć w przyjaźni (lub nie mieć z Nim nic wspólnego). Jest drogą, prawdą, życiem… .
Istnienie innych stawia nas wobec konieczności określenia naszego stosunku do nich. Także istnienie takiej osoby, jaką jest Jezus Chrystus. A to wielka rzecz określić swój stosunek do Niego, skoro „nikt nie przychodzi do Ojca” inaczej, jak tylko dzięki Niemu… skoro On jest jedynym Zbawicielem. Kim jest dla Ciebie?
Czwartek, 9 maja - Dzieje Apostolskie 3, 22n oraz Pierwszy List św. Jana 5, 9-13
Dz 3, 22 Powiedział przecież Mojżesz: Proroka jak ja wzbudzi wam Pan, Bóg nasz, spośród braci waszych. Słuchajcie Go we wszystkim, co wam powie. 23 A każdy, kto nie posłucha tego Proroka, zostanie usunięty z ludu. // 1 J 5, 9 Jeśli przyjmujemy świadectwo ludzi - to świadectwo Boże więcej znaczy, ponieważ jest to świadectwo Boga, które dał o swoim Synu. 10 Kto wierzy w Syna Bożego, ten ma w sobie świadectwo Boga, kto nie wierzy Bogu, uczynił Go kłamcą, bo nie uwierzył świadectwu, jakie Bóg dał o swoim Synu. 11 A świadectwo jest takie: że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. 12 Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia. 13 O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne.
Prorokiem, o którym mówił Mojżesz jest Mesjasz. Jest nim Jezus. Ba! Jest więcej niż prorokiem! O tym czytamy już w 1 Liście św. Jana. Świadczy o tym sam Bóg Ojciec. Przychodzi pora dać temu świadectwu odpowiedź… .
Zbliżamy się do decyzji: jaką postawę zajmiemy wobec Ewangelii, którą poznaliśmy. Wiemy, ze Bóg nas kocha, że kocha nas pomimo naszego grzechu. Że z powodu swojej miłości do uwikłanego w grzech człowieka posłał Zbawiciela, w czym okazał łaskę. Wiemy, że nie ma w żadnym innym zbawienia. Ale co z tą wiedzą zrobimy? Nie chodzi tu o ludzkie słowa, a przecież „przyjmujemy świadectwo ludzi”. Chodzi tu o wiadomość, którą otrzymujemy od Boga, a przecież „świadectwo Boga więcej znaczy”. Wierzysz w to świadectwo, czy nie?
____________________________
TYDZIEŃ V - Wiara i nawrócenie
PONIŻEJ ZNAJDZIESZ ROZWAŻANIA NA NAJBLIŻSZY TYDZIEŃ. A TUTAJ LINKI:
1) DO WYJAŚNIENIA KWESTII SPOWIEDZI GENERALNEJ ORAZ
2) DO RACHUNKU SUMIENIA.
Piątek, 10.05 - List św. Pawła Apostoła do Efezjan 2, 8-10
Ef 2, 8 Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: 9 nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. 10 Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.
Dwa ważne tematy: 1) Zbawienie przyjmujesz przez wiarę. Nie wypracowujesz go, lecz przyjmujesz już gotowe: jako dar, łaskę. 2) W ten sposób Bóg stwarza cię na nowo. To nowe stworzenie, upodabnia Cię nie do Adama, lecz do Chrystusa, abyś jak On mógł pełnić wolę Boga Ojca - tworząc dobro.
Dobre uczynki chrześcijanina to nie jego sposób na wkupienie się w miłość Bożą, na wykupienie biletu do nieba… Miłość Bożą i miejsce w niebie dostajesz z łaski Bożej - w darze. Twoje dobre uczynki są natomiast owocem Twego związku z Bogiem Ojcem, przez Chrystusa, w Duchu Świętym.
Sobota, 11.05 - List św. Pawła Apostoła do Galatów 2, 16; 3, 6-14
Ga 2, 16 …człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia (…) 3, 6 W taki sam sposób Abraham uwierzył Bogu i to mu poczytano za sprawiedliwość. 7 Zrozumiejcie zatem, że ci, którzy polegają na wierze, ci są synami Abrahama. 8 I stąd Pismo widząc, że w przyszłości Bóg na podstawie wiary będzie dawał poganom usprawiedliwienie, już Abrahamowi oznajmiło tę radosną nowinę: W tobie będą błogosławione wszystkie narody. 9 I dlatego tylko ci, którzy polegają na wierze, mają uczestnictwo w błogosławieństwie wraz z Abrahamem, który dał posłuch wierze. 10 Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach Prawa, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa. 11 A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że sprawiedliwy z wiary żyć będzie. 12 Prawo nie opiera się na wierze, lecz [mówi]: Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie.13 Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił - stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie - 14 aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha.
Galaci (dawni poganie) ulegali wpływom osób, które twierdziły, że nie osiągną zbawienia w Chrystusie, jeśli nie nawrócą się najpierw na judaizm i nie przyjmą wraz z nim Prawa Mojżeszowego. Ale takie podejście oznaczałoby, że religia mojżeszowa jest ważniejsza od tego, co uczynił Jezus Chrystus. Dlatego św. Paweł - dawniej tak gorliwy w zachowywaniu Prawa faryzeusz - chce obronić w Galatach wiarę w Chrystusa i zbawienie, które On przyniósł. Chrystus zbawił nas nie dlatego, że zachowywaliśmy Prawo, tylko dlatego że go nie zachowywaliśmy („jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia” ponieważ „Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa” i właśnie dlatego „w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem”).
Fundamentalna kwestia: przyjąć zbawienie takie jakie przygotował dla nas Bóg. Uwierzyć Bogu. Bóg usynowił Cię w Chrystusie - i to jest łaska. Ale od Ciebie zależy czy będziesz miał mentalność syna/córki=dziecka Bożego, czy mentalność niewolnika. Wiara nie jest aktem Boga, ale człowieka. Wiara ma być Twoim aktem - dziełem.
Niedziela, 12.05 – Księga Rodzaju 12, 1-4 oraz List do Hebrajczyków 11, 6-12
Rdz 12: 1 Pan rzekł do Abrama: «Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. 2 Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem. 3 Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi». 4 Abram udał się w drogę, jak mu Pan rozkazał, a z nim poszedł i Lot. Abram miał siedemdziesiąt pięć lat, gdy wyszedł z Charanu. // Hbr 11, 6 Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają. 7 Przez wiarę Noe został pouczony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było ujrzeć, i pełen bojaźni zbudował arkę, aby zbawić swą rodzinę. Przez wiarę też potępił świat i stał się dziedzicem sprawiedliwości, którą otrzymuje się przez wiarę. 8 Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł nie wiedząc, dokąd idzie. 9 Przez wiarę przywędrował do Ziemi Obiecanej, jako ziemi obcej, pod namiotami mieszkając z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. 10 Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg.11 Przez wiarę także i sama Sara, mimo podeszłego wieku, otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy. 12 Przeto z człowieka jednego, i to już niemal obumarłego, powstało potomstwo tak liczne, jak gwiazdy niebieskie, jak niezliczony piasek, który jest nad brzegiem morskim
Wiara jest Twoim aktem=uczynkiem. Wszystkie inne są owocami tego pierwszego - decyzji wiary.
Przez wiarę może stać się w Twoim życiu wiele. Bez wiary Bogu podobać się nie można.
Poniedziałek, 13.05 - List św. Jakuba Apostoła 2, 14 -26
14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić? 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. 18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. 19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą. 20 Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna? 21 Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? 22 Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. 23 I tak wypełniło się Pismo, które mówi: Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość, i został nazwany przyjacielem Boga. 24 Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary. 25 Podobnie też nierządnica Rachab, która przyjęła wysłanników i inną drogą odprawiła ich, czy nie dostąpiła usprawiedliwienia za swoje uczynki? 26 Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.
Dzisiejsze słowo Boże wydaje się wprowadzać aporię między zbawieniem opartym na wierze i moralnością. Ale jest to sprzeczność pozorna. Św. Jakub pomaga nam to zrozumieć!
Wiara bez uczynków jest martwa, jest bezowocna. Wiara współdziała z uczynkami, przez uczynki osiąga swój cel. Wspomniane czyny Abrahama, Rachab i wielu innych, były owocami ich wiary. Jeśli więc wierzysz Bogu w Jego zbawienie, pozwól mu wyciągnąć się z grzechu - na tym polega Jego miłość. Bóg nie pozwala Ci grzeszyć, nie akceptuje grzechu - chce Cię z niego wyciągnąć.
Wtorek, 14.05 - List św. Jakuba 1, 22-25 oraz Ewangelia wg św. Jana 14, 15. 21; 15,10 i 1 List św. Jana 5, 3-5
Jk, 1, 22 Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. 23 Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. 24 Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był. 25 Kto zaś pilnie rozważa doskonałe Prawo, Prawo wolności, i wytrwa w nim, ten nie jest słuchaczem skłonnym do zapominania, ale wykonawcą dzieła; wypełniając je, otrzyma błogosławieństwo. // J 14, 15 Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. (…) 21 Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie» . (…) 15, 10 Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. // 1 J 5, 3 Miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie. 4 Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara. 5 A kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?
Doskonałe Prawo, Prawo wolności, to Nowe Przymierze przez Krew Jezusa. To Prawo łaski i miłosierdzia, przez które Bóg czyni to, czego sami nie bylibyśmy w stanie uczynić - ratuje nas od grzechu i jego konsekwencji (zbawia). Wchodzimy w to przymierze przez wiarę, która rodzi się ze słuchania Dobrej Nowiny o zbawieniu w Jezusie Chrystusie (por. Rz 10, 17). Ale jeśli byśmy tylko słuchali… .
Nie bądź słuchaczem skłonnym do zapominania, ale wykonawcą dzieła! Tym dziełem jest „odpowiedź wiary”, czyli „akt wiary”, inaczej „decyzja wiary” i to wszystko, co ona za sobą pociąga. Odpowiedz Bożej miłości, swoją miłością! Św. Jan wyjaśnia na czym polega miłość Boga ku nam (J 3, 16; 1 J 4, 9-10), ale też na czym polega miłość człowieka do Boga (dzisiejsze rozważania).
Środa 15.05- List św. Pawła Apostoła do Rzymian 10, 9-10
Rz 10, 9 Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. 10 Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia.
Jutro będziesz ogłaszał Jezusa swoim Panem. Tylko On jest Zbawicielem - to obiektywna rzeczywistość. Teraz potrzeba, aby ta obiektywna rzeczywistość stała się Twoim subiektywnym udziałem. A zatem podejmij osobiście - rozumnie i w wolności - decyzję przyjęcia zbawienia w Jezusie, z wiarą ogłaszając Go swoim Panem.
Uczynisz to jutro uroczyście. Ale na tym nie koniec. Będziesz ogłaszał to lub temu przeczył, każdą życiową decyzją.
Czwartek 16.05- Ewangelia wg św. Mateusza 7, 21-29
Mt 7, 21 Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. 22 Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" 23 Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!" 24 Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. 25 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. 26 Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. 27 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki. 28 Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. 29 Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak ich uczeni w Piśmie.
Nie wystarczy mówić mechanicznie „Panie, Panie”. Ogłoszenie Jezusa Panem, wzywanie i wyznawanie Jego imienia, nie jest „zaklęciem”.
Budowanie na fundamencie wiary jest wymagające. Ale bez tego budowania nasze wyznania wiary są pustosłowiem. Łaską jest otrzymać taki fundament - pewny i niepokonany. Dzieło, które jest do wykonania - przeżyć życie oparte na tym fundamencie. Bóg wykonał swoje dzieło: „dał swojego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy miał życie wieczne”. Ty wykonaj swoje. Zacznij od zaufania w Boży sposób i drogę zbawienia. Ogłoś swoją decyzję w sposób osobisty. Przynieś owoce nawrócenia (por. J 15, 1-6).
OD ŚWIĘTYCH: św. Josemaría Escrivá de Balaguer: „Zaczynanie jest sprawą wszystkich; wytrwanie jest sprawą świętych. Twoja wytrwałość niech nie będzie konsekwencją pierwszego impulsu, dziełem inercji, niech będzie wytrwałością refleksyjną”.
_____________________________
TYDZIEŃ VI - OBIECANY DAR DUCHA ŚWIĘTEGO
„Niech ten, co przyjął już Pana,
Prowadzi życie niewinne
I swym pragnieniem zasłuży
Na przyjście Ducha Świętego”
(z Liturgii Godzin)
Piątek, 17.05 - Dzieje Apostolskie 2, 17n; 36-3; 8, 18-24
Dz 2, 17 W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze, młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy - sny. 18 Nawet na niewolników i niewolnice moje wyleję w owych dniach Ducha mego, i będą prorokowali. (…) 36 Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem». 37 Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. 38 «Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. 39 Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz». // Dz 8, 18 Kiedy Szymon [Mag] ujrzał, że Apostołowie przez wkładanie rąk udzielali Ducha Świętego, przyniósł im pieniądze. 19 «Dajcie i mnie tę władzę - powiedział - aby każdy, na kogo włożę ręce, otrzymał Ducha Świętego». 20 «Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze. 21 Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga. 22 Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar. 23 Bo widzę, że jesteś żółcią gorzką i wiązką nieprawości». 24 A Szymon odpowiedział: «Módlcie się za mną do Pana, aby nie spotkało mnie nic z tego, coście powiedzieli».
W minionym tygodniu rozważaliśmy już fragment Listu do Galatów, w którym pojawił się temat obietnicy Ducha Świętego (Ga 3, 14: „… abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha”). W dzisiejszym fragmencie o tej obietnicy mówi do Żydów św. Piotr, posługując się fragmentem proroctwa Joela (w.17n). Ta obietnica jest nie tylko dla Żydów, ale też dla tych, „którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz” - dla wszystkich, którzy uwierzą w zbawienie w Jezusie Chrystusie. ||| Przyjąłeś już Pana, chcesz prowadzić nowe życie („życie niewinne”). Dla Ciebie jest obietnica daru Ducha Świętego. Dar się otrzymuje z łaski darczyńcy, nie zaś jako wynagrodzenie, nie na podstawie zasług - dar to nie nagroda. „Zasłużyć” można nań co najwyżej szczerym pragnieniem.
Sobota, 18.05 - Księga Izajasza 44, 3 oraz Ewangelia wg św. Jana 4,13-18 ; 7, 37-39
Iz 44, 3 Bo rozleję wody po spragnionej glebie i zdroje po wyschniętej ziemi. Przeleję Ducha mego na twoje plemię i błogosławieństwo moje na twych potomków. // J 4, 13 W odpowiedzi na to rzekł do niej [Samarytanki] Jezus: «Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. 14 Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu». 15 Rzekła do Niego kobieta: «Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać». 16 A On jej odpowiedział: «Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj!» 17 A kobieta odrzekła Mu na to: «Nie mam męża». Rzekł do niej Jezus: «Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża. 18 Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem. To powiedziałaś zgodnie z prawdą». // J 7, 37 W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta*, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: «Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! 38 Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza». 39 A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był [dany], ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony.
*W ostatni dzień oktawy Święta Namiotów kapłan żydowski czerpał wodę z sadzawki Siloam i zaniósłszy ją do dziedzińca wewnętrznego świątyni wylewał na ołtarz całopalenia. Jezus nawiązuje do tego obrzędu i stwierdza, że On jako Mesjasz spełni zapowiedziane przez "Pismo" wylanie Ducha Świętego (przypis z Biblii Tysiąclecia). ||| Jesteś spragniony? Są pragnienia, których Jezus nie zaspokoi… Jak to? On nie da Ci tego wszystkiego, czego domaga się w Twoim życiu grzech. Jezus zaspokoi pragnienie pełni życia (życia wiecznego). Pragniesz go? OD ŚWIĘTYCH: Nasze ziemskie życie - jak sami dobrze wiecie - trwa tak długo, jak zwierząt czy ptaków, albo nawet i krócej. Wyłączną zaś właściwością człowieka jest to, co Chrystus ofiarował przez Ducha swego, a mianowicie życie wieczne, jeśli nie grzeszymy więcej. (św. Pacjan, biskup, O Chrzcie)
Niedziela, 19.05 – Dzieje Apostolskie 2, 1-4
Dz 2: 1 Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. 2 Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. 3 Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. 4 I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
„Bez Ducha Świętego Bóg jest daleko, Chrystus pozostaje w przeszłości, Ewangelia pozostaje martwą literą, Kościół jest tylko organizacją, władza – dominacją, misja – propagandą, liturgia – niczym więcej, jak tylko wspomnieniem, życie chrześcijańskie – moralnością niewolnika. Ale w Duchu Świętym: kosmos jest zmartwychwstały i wzdycha w bólach rodzenia Królestwa, Zmartwychwstały Chrystus jest tutaj, Ewangelia jest mocą życia, Kościół ukazuje życie Trójcy, władza jest posługą wyzwalania, misja jest Pięćdziesiątnicą, liturgia – pamiątką i zapowiedzią, ludzkie działanie jest przebóstwione”(prawosławny metropolita Ignatios IV; za: Kim jest Duch Święty? 7 biblijnych faktów, za stacja7.pl )||| Boże, Ty przez misterium dnia dzisiejszego uświęcasz swój Kościół ogarniający wszystkie ludy i narody, + ześlij dary Ducha Świętego na całą ziemię * i dokonaj w sercach wiernych tych cudów, które zdziałałeś w początkach głoszenia Ewangelii. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Poniedziałek, 20.05 - List św. Pawła Ap. do Rzymian 8, 14-17 oraz List św. Pawła Ap. do Galatów 4, 4-7
Rz 8, 14 Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. 15 Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» 16 Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. 17 Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale // Ga 4, 4 Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, 5 aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. 6 Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! 7 A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.
OD ŚWIĘTYCH: Ale i to także jest oczywiste, że przez uczestnictwo jesteśmy złączeni z Duchem Świętym. Pozostawiliśmy za sobą życie według ciała i staliśmy się posłuszni prawom Ducha. Czyż więc nie jest jasne dla wszystkich, że my, po opuszczeniu w jakiś sposób naszego życia i połączeniu się z nami Ducha Świętego, zostaliśmy przetworzeni na sposób niebiański i nasza natura została w jakiś sposób przemieniona? Nie jesteśmy więc już tylko ludźmi, lecz dziećmi Bożymi i ludźmi niebiańskimi, bo staliśmy się uczestnikami Boskiej natury. A więc wszyscy jesteśmy jedno w Ojcu i Synu, i Duchu Świętym. Jesteśmy jedno, powtarzam, uczestnicząc w Boskiej naturze, upodobnieni do Chrystusa w miłości i wspólnocie Jego świętego Ciała i otrzymując jednego Ducha Świętego. (Z komentarza św. Cyryla Aleksandryjskiego, biskupa, do Ewangelii św. Jana) ||| Najbardziej podstawowy skutek działania Ducha Bożego - zdolność patrzenia człowieka na siebie jako na dziecko Boże.
Wtorek, 21.05 - Ewangelia wg św. Jana 3, 3-6 oraz Ewangelia wg. św. Łukasza 3,15-17
J 3, 3 (…) rzekł do niego [Nikodema] Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego. 4 Nikodem powiedział do Niego: Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się? 5 Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. 6 To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. // Łk 3, 15 Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, 16 on tak przemówił do wszystkich: Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. 17 Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym.
„Sadzawka chrzcielna w sposób widzialny rodzi niejako nasze widzialne ciało, gdy wyłania się ono z wody, a usługują przy tym kapłani; duchowo zaś ciało i duszę chrzci w samym sobie i odradza Duch Boży, którego nikt nie może widzieć, a usługują przy tym aniołowie. Jan Chrzciciel, w odpowiedniej chwili dziejów, zgodnie z tymi słowami: "Z wody i z Ducha", rzekł o Chrystusie: "On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem". Glinianym naczyniem jest człowiek, dlatego należy go wpierw obmyć wodą, a następnie umocnić i wykończyć w ogniu, a Bóg jest ogniem trawiącym. Człowiek więc potrzebuje Ducha Świętego, aby On go odnowił i doprowadził do doskonałości. Ten duchowy ogień może nawodnić; ta duchowa woda może przetopić”. (Z dzieła Dydyma Aleksandryjskiego „O Trójcy Świętej”) ||| Twój chrzest już się odbył. Teraz pora skorzystać z daru, który wtedy otrzymałeś.
Środa, 22.05 - Ewangelia wg św. Jana 14, 16n. 26; 15, 26n; 16, 5-15
J 14, 16 Ja zaś będę prosił Ojca, a innego PARAKLETA da wam, aby z wami był na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie.(…) 26 A PARAKLET, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. (…) 15, 26 Gdy jednak przyjdzie PARAKLET, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. 27 Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. (…) 16, 5 Teraz zaś idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: "Dokąd idziesz?" 6 Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. 7 Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, PARAKLET nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. 8 On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. 9 O grzechu - bo nie wierzą we Mnie; 10 o sprawiedliwości zaś - bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; 11 wreszcie o sądzie - bo władca tego świata został osądzony. 12 Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. 13 Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. 14 On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. 15 Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi.
PARAKLET = Wspomożyciel, Adwokat, Obrońca, Pocieszyciel. ||| Potrzebujesz tego Parakleta. Powyższe teksty z Ewangelii wg św. Jana pokazują dlaczego.
Czwartek, 23.05 - Piątek – Ewangelia według: Mateusza 3, 16; Marka 1, 10; Jana 1, 32; Łukasza 3, 22
Mt 3: 16 Wtedy otworzyło się Mu niebo i zobaczył Ducha Bożego, który zstępował na Niego jakby gołębica // Mk 1, 10 ujrzał niebo otwarte i Ducha, który zstępował na Niego jakby gołębica // J 1: 32 Ujrzałem Ducha, który zstępował z nieba jakby gołębica i pozostał na Nim // Łk 3, 22 Duch Święty zstąpił na Niego w postaci cielesnej jakby gołębica.
Mateusz, Marek i Jan relacjonując chrzest Jezusa w Jordanie wyraźnie piszą, że nie chodzi o gołębicę, tylko o pewne porównanie do lotu gołębia. Tylko Łukasz zdaje się wskazywać na „cielesność” tego objawienia. „Chyba chciał przez to podkreślić, że fakt ten był dostrzegalny i był prawdziwą teofanią, analogiczną do tych, jakie spotyka się w Starym Testamencie. Prawdopodobnie Ewangelistom chodziło nie tyle o samego ptaka, co o jego sposób poruszania się. Niektórzy widzą tu nawiązanie do opisu stwarzania świata z Księgi Rodzaju i zdania, że Duch Boży unosił się nad wodami (Rdz 1, 2). W wersecie tym czasownik „unosił się” pochodzi od rdzenia haraf (krążyć, szybować), który opisywał lot ptaka nad gniazdem i pisklętami. Ten sam czasownik w Pwt 32, 11 oznacza czynność orła, który unosi się na skrzydłach nad pisklętami w gnieździe, aby je zachęcić do lotu” (Kim jest Duch Święty? 7 biblijnych faktów, za stacja7.pl). ||| Chrzest w Jordanie był inauguracją publicznej działaności Jezusa, Jego misji. Odnowienie wiary jest początkiem świadomego pełnienia misji, którą Ty masz przed sobą. A jest to misja tego wielkiego organizmu, którym jest Kościół. Ten organizm nazywamy Mistycznym Ciałem Chrystusa. Jesteś częścią tego Ciała. Jak całe to Ciało jesteś namaszczony Duchem Świętym. Pora wylecieć z gniazda egocentrycznego życia do zadań, które Tobie - swojemu naśladowcy, daje Pan. To może być coś nowego, albo przeciwnie: coś co znasz, ale zaczniesz robić w nowy sposób (np. bycie chrześcijańskim małżonkiem, rodzicem).
__________________
Ogólnopolskie Czuwanie Odnowy w Duchu Świętym - Jasna Góra 25.09.2021
"ŚWIATŁO JORDANU" - Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym
Historia naszej parafialnej wspólnoty modlitewnej należącej do nurtu Odnowy w Duchu Świętym rozpoczyna się od spotkania grup Odnowy funkcjonujących w diecezji kieleckiej, jakie miało miejsce w Wigilię Zesłania Ducha Świętego w 2014 r.
Od września 2014 w każdy czwartek po wieczornej Eucharystii odbywają się spotkania modlitewne, połączone z tzw. „dzieleniem”. Zapraszamy na nie wszystkich chętnych. Obecności na takim spotkaniu nie trzeba traktować w kategoriach zdeklarowanego udziału do grupy – można nadać mu charakter okazjonalny, choć z pewnością większych owoców można spodziewać się po regularnym braniu udziału w modlitwie i formacji.
W ciągu dwóch pierwszych lat grupą opiekował się ks. Artur Zakrzewski. We wrześniu 2016 opiekę przejął ks. Karol Stawowczyk.
Członkowie grupy angażują się w organizację Seminariów Odnowy Wiary (w 2018 roku prowadzone w naszej parafii po raz czwarty), a także w formację, która odbywa się w małych grupach (rozważanie fragmentów Pisma Świętego metodą „lectio divina”). Raz w miesiącu grupa podejmuje się także posługi w czasie niedzielnej Eucharystii poprzez czytanie lekcji mszalnych, śpiewanie psalmu, przygotowanie modlitwy wiernych oraz animację muzyczną.
W ostatnim czasie wspólnota Odnowy w Duchu Świętym funkcjonująca w naszej parafii przeżywała ważne chwile, związane z rozeznawaniem imienia i misji. Chcemy podzielić się tym, w jaki sposób i z jakim efektem udało nam się rozpoznać Boże natchnienia.
Każda osoba ma unikalne imię. Owszem, nasze imię może być bardzo popularne, ale jednak związane z naszą osobą nabiera wyjątkowego znaczenia. Imię, które reprezentuje konkretną osobę jest nie tylko nazwą, ale sięga dalej, aż po tożsamość.
Chcąc znaleźć tożsamość naszej wspólnoty postanowiliśmy prosić Boga o wskazanie nam imienia, jakim chce byśmy się przedstawiali. Proces rozeznawania był wypełniony wspólnotową modlitwą. Zorganizowaliśmy nowennę, w czasie której przez wstawiennictwo patrona parafii, bł. Jerzego Matulewicza, prosiliśmy o światło Ducha Świętego. W intencji rozeznania imienia i misji wspólnoty została także odprawiona Msza święta. Wszyscy członkowie wspólnoty mogli podzielić się natchnieniami Bożymi, które docierały do nich po przyjęciu Komunii św. w czasie tamtej Eucharystii. Nasi liderzy (i w pewnym sensie rodzice chrzestni wspólnoty) wraz z księdzem opiekunem zebrali wszystkie te światła (natchnienia, obrazy, słowa) i po wspólnej modlitwie rozpoznali w nich Bożą wolę. Tym sposobem prowadzeni przez Ducha Świętego poznaliśmy imię naszej wspólnoty: ŚWIATŁO JORDANU.
Jest to imię niezwykłe. Pojawiło się w natchnieniu tylko jednej osoby. Niemniej – samo w sobie bardzo zaskakujące – wpisało się doskonale w kontekst jakimi była Uroczystość Objawienia Pańskiego. To właśnie tego dnia sprawowana była Msza święta w intencji rozeznania frapujących nas kwestii. Współcześnie katolikom uroczystość ta kojarzy się głównie z osobami Mędrców ze Wschodu. Tymczasem jest to celebracja dająca okazję do tego by uwielbić Boga, który objawia się człowiekowi. Owszem, jednym z takich objawień było to, które otrzymali Mędrcy. Jednak liturgia tego dnia nawiązuje także do innych momentów historii zbawienia: do objawienia Jezusa na weselu w Kanie Galilejskiej oraz do teofanii nad brzegami Jordanu. W kontekście tego ostatniego trzeba zauważyć, że w liturgii łacińskiej Święto Chrztu Pańskiego jest wyraźnie związane z Uroczystością Objawienia Pańskiego, natomiast w liturgii prawosławnej tajemnice te są celebrowane w ramach jednej uroczystości.
Ten liturgiczny kontekst pozwolił nam upewnić się, że „Światło Jordanu” nie pojawiło się przypadkowo w naszych modlitwach. Jak należy rozumieć to imię?
Po pierwsze trzeba uświadomić sobie, że tamtego dnia nad Jordanem dała się poznać cała Trójca Święta. Bóg Ojciec przemówił w słowach:
«Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie» (Mk 1, 11).
Te słowa są światłem, które pozwala zrozumieć kim jest Jezus z Nazaretu. Dalej, światłem tym jest sam Syn Boży – to jego przyjścia oczekiwano. To właśnie o nim prorokował Zachariasz mówiąc, że
„…nawiedzi nas z wysoka Wschodzące Słońce,
by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają,
aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju” (Łk 1, 78-79).
Tym światłem jest też sam Duch Święty, który zstępując pod postacią niby gołębicy, namaszcza Jezusa, to znaczy uwiarygadnia go i przeznacza do ziemskiej misji. Zwraca na to uwagę Jan Chrzciciel:
„Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: «Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym». Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym” (J 1, 32-34).
Nad Jordanem otrzymujemy więc objawienie Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Jest to w pewnym znaczeniu światło: dzięki niemu poznajemy – na ile to możliwe – naturę Boga. Wydarzenie to koncentruje się wszak na osobie Jezusa, Syna Bożego. Jeśli więc możemy powiedzieć, że światło (poznanie Boga) znad Jordanu ma swoje źródło w słowach Boga Ojca i namaszczeniu Ducha Świętego, to należy też powiedzieć, że skupia się ono, niczym w soczewce w osobie Syna, w którym sobie Ojciec upodobał. Dociera ono do nas przez dwie natury Wcielonego Słowa Bożego. Bóg najpełniej objawił się właśnie w swoim wcielonym Synu (por. Hbr 1, 1-3). A zatem można powiedzieć, że to właśnie Syn Boży, Jezus z Nazaretu, Pomazaniec Pański (Chrystus) jest Światłem Jordanu. Co oznacza to dla wspólnoty, która rozeznała takie właśnie imię, jako swoje własne?
Z pewnością imię to pokazuje nam konieczność skoncentrowania na Jezusie Chrystusie! On jest najważniejszy! I trzeba to pokazywać jak robił to Jan Chrzciciel (por. 1, 36). W czwartej Ewangelii czytamy nim, że
„Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości” (J 1, 7-8).
Wspólnota ŚWIATŁO JORDANU jest więc tą, która wskazuje na Jezusa –
„światłość prawdziwą, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi”. (J 1, 9)
Wchodzimy tu w kwestię misji, która również była przedmiotem naszego rozeznawania. Istotnym dla tej kwestii był wyjazdowy dzień wspólnoty, który tradycyjnie przeżywaliśmy w Świętej Katarzynie. To właśnie wtedy lituria dnia i natchnienia modlitewne skłoniły poprowadziły nas w stronę księgi Tobiasza i osoby Świętego Archanioła Rafała. Właśnie z księgi Tobiasza pochodzą słowa, w których rozpoznaliśmy naszą misję:
„Uwielbiajcie Boga i wysławiajcie Go przed wszystkimi żyjącymi za dobrodziejstwa, jakie wyświadczył wam - w celu uwielbienia i wysławienia Jego imienia. Ogłaszajcie przed wszystkimi ludźmi dzieła Boże, jak są godne uwielbienia, i nie wahajcie się wyrażać Mu wdzięczności” (Tb 12, 6).
Są to słowa jakie wypowiedział do Tobiaszów (ojca i syna) św. Rafał Archanioł. Odczytujemy w nich zachętę do rzeczy jakże bliskich naszym sercom: modlitwy uwielbienia i świadectwa. Dzięki nim chcemy wskazywać na Jezusa, Światło z wysoka wschodzące nad wodami Jordanu. Samego zaś św. Rafała Archanioła prosimy o orędownictwo i ufamy, że będzie nam patronował. Liczymy, że – podobnie jak było to w historii rodziny Tobiasza - dalej będzie otwierał nasze oczy, pomagając nam również uzdrawiać oczy innych, by dostrzegali „Światłość prawdziwą” (por. J 1, 9).
Na zakończenie chcemy podzielić się także słowami modlitwy, które towarzyszą nam od 6 stycznia 2018, czyli dnia w którym rozeznaliśmy nasze imię i misję. To fragment liturgicznego błogosławieństwa przewidzianego właśnie na ten dzień:
(Dzisiaj) Chrystus
ukazał się światu jako światło jaśniejące w ciemności, †
z ufnością idźcie za Nim, *
abyście się stali światłem
dla waszych braci.
Wydaje się, że modlitwa ta może najlepiej posłużyć za podsumowanie powyższych myśli.
Ks. Karol Stawowczyk
__________________
Posługa (urząd) lektora i akolity
Kodeks Prawa Kanonicznego (Kan. 230 - § 1) stwierdza, że świeccy mężczyźni* posiadający wiek i przymioty określone przez Konferencję Episkopatu mogą być poprzez stosowny obrzęd liturgiczny przyjęci na stałe do posługi lektoratu i akolitatu. Jednocześnie Kan. 230 - § 2 podaje przepis, że poza stałym przeznaczeniem do posługi (o którym czytaliśmy przed chwilą), "świeccy mogą być czasowo wyznaczeni do pełnienia funkcji lektora w czynnościach liturgicznych, podobnie wszyscy świeccy mogą wykonywać funkcje komentatora, kantora lub inne, zgodnie z przepisami prawa". W kolejnym paragrafie czytamy zaś: "Tam, gdzie to doradza konieczność Kościoła, z braku szafarzy, także świeccy, chociażby nie byli lektorami lub akolitami, mogą wykonywać pewne obowiązki w ich zastępstwie, mianowicie: posługę słowa, przewodniczyć modlitwom liturgicznym, udzielać chrztu a także rozdzielać Komunię świętą, zgodnie z przepisami prawa" (Kan. 230 - § 3).
*Należy w tym miejscu zauważyć, że 10 stycznia 2021 papież Franciszek zmienił brzmienie tego kanonu na następujące:
„Osoby świeckie, posiadające wiek i przymioty ustalone zarządzeniem Konferencji Episkopatu, mogą być na stałe przyjęte, przepisanym obrzędem liturgicznym, do posługi lektoratu i akolitatu, udzielenie jednak tych posług nie daje im prawa do utrzymania czy wynagrodzenia ze strony Kościoła”.
Tym samym do posług lektoratu i akolitatu zostały dopuszczone kobiety.
Z powyższego wynika, że:
- istnieją stałe posługi lektoratu i akolitatu, udzielane przez specjalny obrzęd liturgiczny wybranym członkom Kościoła;
- wszyscy wierni, zgodnie z aktualną i realną potrzebą (koniecznością) mogą spełniać pewne fukcje lektora czy akolity.
Jakie przymioty musi posiadać osoba, której Kościół może powierzyć posługę lektra lub akolity? Odpowiedź znajdziemy w Dekrecie KEP dotyczącym tej kwestii (wszedł w życie 12 grudnia 2021):
"1) Odnośnie do wieku ustala się, że ze względu na ważne zadania, jakie Kościół powierza ustanowionym stałym lektorom i akolitom, oraz ze względu na stałość tych posług, można posług stałego lektoratu i akolitatu udzielić kandydatom i kandydatkom, którzy ukończyli dwudziesty piąty rok życia.
2) Odnośnie do przymiotów, jakie powinni posiadać kandydaci i kandydatki do posług stałego lektora i akolity – którzy muszą być przede wszystkim osobami ochrzczonymi i bierzmowanymi – powinni oni odznaczać się wzorowym życiem moralnym, apostolskim oddaniem, bezinteresownością, szczerą pobożnością i gorliwym życiem sakramentalnym, szczególnym umiłowaniem Pisma Świętego i Eucharystii oraz duchem posłuszeństwa Kościołowi. Muszą oni posiadać także odpowiednie przymioty intelektualne, wystarczającą wiedzę o tej posłudze w Kościele, wyróżniać się solidnością w pracy oraz umiejętnością współpracy z innymi. Winni cieszyć się dobrą opinią i być akceptowani przez wiernych wspólnoty, do której należą i w której będą wypełniać powierzone im zadania. Do pełnienia swych zadań powinni być przygotowani przez odpowiednią formację".
Za co konkretnie odpowiadają spełniający posługę lektora i akolity? Odpowiedź na to pytanie pochodzi ze stosownej instrukcji KEP z 2007 roku:
"(...) 6. W liturgii ich funkcje są następujące:
Lektor jest ustanowiony do wykonywania czytań z Pisma Świętego, z wyjątkiem Ewangelii. Może on podawać intencje modlitwy powszechnej, a gdy nie ma psałterzysty, może również wykonać psalm między czytaniami. Może on także kierować uczestnictwem wiernych, podając potrzebne wyjaśnienia i zachęty lub przygotowując komentarze do odczytania przez innych usługujących.
Akolita natomiast usługuje przy ołtarzu oraz pomaga kapłanowi i diakonowi. Przede wszystkim ma przygotowywać ołtarz i naczynia liturgiczne oraz w razie potrzeby rozdawać wiernym Eucharystię, której jest szafarzem nadzwyczajnym. W przypadkach szczególnych może także wystawiać Najświętszy Sakrament do adoracji bez udzielania błogosławieństwa.
Gdy nie ma kapłana lub diakona, lektor i akolita może prowadzić Wigilię przy zmarłym i przy pogrzebie stacje w domu zmarłego i na cmentarzu.
7. Natomiast poza liturgią:
Lektor przygotowuje wiernych do godnego przyjęcia sakramentów. Może – jeżeli zajdzie taka potrzeba – przygotowywać innych wiernych do czytania Pisma świętego podczas czynności liturgicznych, czasowo do tej funkcji wyznaczonych. Aby owocniej i doskonalej mógł wypełniać te funkcje, powinien ustawicznie rozważać Pismo święte.
Akolita, przeznaczony w sposób szczególny do służby ołtarza, powinien się zapoznać z tym wszystkim co jest związane z publicznym kultem Bożym, starać się wniknąć w wewnętrzne i duchowe jego znaczenie tak, by cały ofiarowywał się codziennie Bogu i był dla wszystkich obecnych w świątyni przykładem powagi i szacunku, otaczając szczerą miłością mistyczne Ciało Chrystusa czyli lud Boży, zwłaszcza zaś słabych i chorych. Jemu też przypada troska o przygotowanie tych, którzy posługują przy ołtarzu.
Lektor i akolita może pomagać w przygotowaniu nabożeństw oraz przewodniczyć niektórym z nich (np. Różaniec, Droga Krzyżowa)".
__________
Materiały związane z Seminarium Odnowy Wiary w Duchu Świętym A.D. 2018
Teksty rozważań drugiego tygodnia SOW (Miłość Boża).
Teksty rozważań czwartego tygodnia SOW (Wiara i nawrócenie) oraz
wskazówki na temat spowiedzi generalnej i propozycja stosownego rachunku sumienia.
Teksty rozważań piątego tygodnia SOW (Jezus Chrystus jest Panem mojego życia)
Teksty rozważań szóstego tygodnia SOW (Duch Święty - poznawanie Niewidzialnego)
Teksty rozważań siódmego tygodnia SOW (Nowe Życie w Duchu Świętym)
Teksty rozważań ósmego tygodnia SOW (Walka duchowa)
Teksty rozważań dziewiątego tygodnia SOW (Kościół)