Oddaj swoje grzechy Jezusowi

Spowiedź dla nikogo z nas nie jest sprawą łatwą. Wstydzimy się i boimy, bo każdy chciałby się pokazać z jak najlepszej strony. A tu trzeba poddać osądowi całą prawdę o nas. I to stanowi największy kłopot: stanąć w prawdzie. Na szczęście Pan Jezus dodaje nam otuchy: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.

Dzisiaj jednak każdy ma „swoją prawdę”, dlatego nie czuje potrzeby szukania prawdy obiektywnej. Brak poczucia grzechu i potrzeby przebaczenia to choroba duchowości współczesnego świata. Nie ma grzechu, nie ma potrzeby przebaczenia – po co więc spowiedź?

W każdym człowieku są piękno, dobro, ale i kruchość, która przybiera różne formy słabości. A Pan Bóg widzi nas w całej naszej złożoności i prosi: Oddaj mi swoje grzechy.

Św. Hieronim, pustelnik, który żył w IV wieku, pewnego dnia znalazł stary krucyfiks, który do niego przemówił. Przybity do krzyża Jezus zapytał: Hieronimie, co mi przynosisz? Hieronim wymienił różne dary: samotność, posty, długie czuwania, gorliwe studiowanie Biblii, celibat... Jezus za wszystko dziękował, ale ciągle prosił o więcej. Pewnego dnia Hieronim odparł: Już mi nic nie zostało. Jezus wtedy rzekł: Oddaj mi jeszcze swoje grzechy, abym mógł ci je przebaczyć.

W czasie Wielkiego Postu przed naszym ołtarzem będzie drewniany krzyż w którego każdy z nas będzie mógł wbić gwoździa – symbol naszego oddania grzechu Jezusowi. Niech to będzie dla nas drogowskazem do szukania światła ducha, przemiany i nawrócenia w tym rozpoczynającym się od środy Wielkim Poście.