Pierwsze dni lipca (6-11.07) Duszpasterstwo Młodzieżowe „SKAŁA” miało przyjemność spędzić w cudownych Tatrach.

Trudnymi ścieżkami Tatrzańskiego Parku Narodowego prowadził nas z uśmiechem Ks. Karol. Długie wędrówki umilała nam natura, jej piękno i majestatyczne krajobrazy.

Pierwszego dnia wędrówek przeszliśmy „Drogą nad Reglami” z Doliny Kościeliskiej do Doliny Chochołowskiej. Wieczorem czekała nas pizza! Następnego dnia nasza wyprawa nad Czarny Staw Gąsienicowy nie doszła do skutku… słoneczna pogoda skłoniła nas do przejścia z Murowańca na Kasprowy Wierch. Szybko przekonaliśmy się jednak jak zmienna potrafi być pogoda w górach. W drodze na Kasprowy słońce zaszło za burzowe chmury i spotkała nas wielka ulewa.

Zmoczeni do suchej nitki zmierzaliśmy w stronę schroniska i ciepłej czekolady. Na szczęście deszcz minął i mogliśmy ruszyć w dalszą drogę. Usatysfakcjonowani, że przebyliśmy tak długą i ciężką trasę wróciliśmy do hotelu.

Niedziela była dniem przerwy wykorzystanym wszakże na odpoczynek, lody i gofry na Gubałówce. Tam też udaliśmy się do kapliczki na Mszę Świętą. Wieczór spędziliśmy w pokoju zagadek („Let Me Out”) - udało nam się z niego wydostać przed czasem (z dwoma małymi podpowiedziami).

Poniedziałek to wyprawa rowerami przez Dolinę Chochołowską, a potem wspinanie się na Grzesia. Nocą postanowiliśmy zwiedzić trochę Zakopane, przejść przez Krupówki i… pozderzać się samochodzikami na wesołym miasteczku. Ostatni dzień przypieczętowaliśmy pobytem w aquaparku.

Kacper Stępniak, DM Skała